Robert

W terminie od 20 lipca do 04 sierpnia 2019r. trzy nasze klubowe załogi dowodzone przez Czarka Łabenckiego, Roberta Grzywacza i Jacka Namiecińskiego wyruszyły w rejs na Wyspy Jońskie. Płynęliśmy trzema jachtami Bavaria 39/40/45 Cruiser. Poniżej trochę aktualnych informacji o odwiedzonych portach.

 

Gaios /Paxos/ - port jak deptak ?Krupówki?, opłaty 20?/jacht , woda i prąd ze słupka na kartę 10? + kaucja za kartę 20 ? w lodziarni, niewykorzystane z karty do zwrotu. Słupki nie wszystkie działają, wiec wolna amerykanka, kto od kogo i co ?pożyczy? ;), port płytki, ale kotwica trzyma, uwaga na ?krzyżowanie? łańcuchów, szczególnie z dużymi jednostkami moto. My staliśmy w szerszej części od str. falochronów.

 

 

Lefkada ? basen miejski ? opłata 3,80 ?/jacht , woda i prąd jak w Gaios, ale słupków niesprawnych więcej. Karta 10? bez zwrotu i kaucji. Blisko do ?deptaka? sklepów, restauracje mają ogródki na nabrzeżu, kotwica trzyma. Staliśmy blisko końca basenu.

 

 

Meganisi - próbowaliśmy ok 15.00 w Spartochori, ale wszystko było zarezerwowane, więc poszliśmy na Vathi. Są 3 miejsca w tej zatoce:

Marina Odyseas to nadal tylko pirs (keje w planie) dobrze wyposażony w przyłącza, ale bez wcześniejszej (2-4 dni) rezerwacji nie ma co podchodzić. Stoją tam zazwyczaj duże jednostki.

Karnagio ???????? to prywatny port/keja+kąpielisko; tel +30 2645 051071/ zatoka przed M. Odyseas, warto rezerwować wcześniej. Do VATHI 15 min spacerkiem. Cen nie znam. Google maps pokaże. Polecam kąpielisko z przyzwoitą plażą, barem plażowym i całą infrastrukturą.

Nabrzeże gminne ? prąd i woda na słupkach o dziwo działają wszystkie, cena 10 ?. Blisko do sklepów, restauracji, pirs przy ładnym skwerze, obok port rybacki, ale ceny z kosmosu (10? za ok 1kg sardynek!). Cumowanie ok 16.00 na ostatnich wolnych metrach.

 

 

 

Itaka port Vathi ? nabrzeże miejskie, cumowaliśmy v-a-v Aktaion Apartments gdzie jest także odpłatna prywatna łaźnia. Opłata za cumowani 8,60? zbiera pani z Port Service. Głębokość OK, kotwica trzyma. Miejsca niby dużo, ale do wieczora zapełniło się kilkunastoma jednostkami. Prądu brak, woda z cysterny 0,07?/litr, paliwo z cysterny. Obie jeżdżą po południu i rano często, więc tankowanie jak taxi na machnięcie ręką. Sklepiki z podstawowymi artykułami spożywczymi przy ulicy, po coś więcej trzeba iść do centrum. Wieczorem wiele atrakcji ?portowych? w tawernach i przy rynku. Kino letnie w prywatnej kawiarni (za zamówienie - bilet free, lub 5?/os) my trafiliśmy na ?Bohemian Rapsody?. Kąpielisko na początku zatoki ok 20-30 min spacerem trzeba przejść ulicą w górę, minąć stację paliw (na pagórku) i dalej zaprowadzi sama szosa. Miejsce urocze w gaju oliwnym.

 

 

Kefalonia port Sami, 15? nie wiem za co! Opłaty zbiera grecki marinero na motorowerze, jeździ non stop po pirsie. Prądu brak, woda z ujęcia na pirsie. Głębokość OK, kotwica trzyma. Blisko sklepy (market) i wzdłuż nabrzeża piekarnia, cukiernia itp. dobrze zaopatrzone. Można uzupełnić zapasy jachtowe. Restauracje z przystępnymi cenami.

Z Sami blisko jest do jaskiń: Jaskinia Drogarati stalaktytowa za 25? podwożą taksówki lub samemu można wynająć samochód w ulicy równoległej od 40?. Wejście grupowe wyszło ok 7,5?/os. Warto zwiedzić. Druga Melissani Lake, spacerem wzdłuż brzegu morza do końca i potem 500m pod górkę na parking.

Kefalonia port Poros ? głębokość wzdłuż całego pirsu bardzo dobra, prądu brak, woda brak opłat. Opłata postojowa 10?, przy biurze promowym jest kontener z toaletami czynny 24/h. Standard dość dobry i czysto. Na ?atrakcje? i kąpielisko trzeba się przespacerować do ?kurortu?. Fajna plaża.

Kefalonia port Argostoli ? podawane w ?Kasperaszku? głębokości przy prawym (zachodnim) nabrzeżu poniżej 2m są prawdziwe. Cumowałem przy wskazaniu sondy 1,7m dla mojej B39 min 2m i nic się nie stało. Sekret to lekki muł i roślinność które ?oszukują? sondę. Jednak każdy powinien zachować czujność. Opłata 4,6? u młodego bosmana. Prądu brak, wodę nam dociągnął. Nabrzeże w budowie. Kładą płyty deptaka nabrzeża. Co i jak będzie z infrastrukturą trudno dociec. Cały port w przebudowie. Po drugiej stronie ?osamotniona? nie dokończona marina zastawiona prywatnymi jednostkami, więc nie zdecydowaliśmy się tam cumować. Po sąsiedzku wzdłuż nabrzeża biegnie nowoczesny pasaż handlowo-gastronomiczno-rozrywkowy tak po ?europejsku?.

Kefalonia port Fiskardo ? jak w ?Kasperaszku? nic dodać, nic ująć. Jak będziesz mieć szczęście to staniesz do nabrzeża na kotwicy, a jak nie to kotwica, długie cumy do brzegu i ponton. Ale jak tu nie być w Rzymie i Papieża nie widzieć?. Mogę powiedzieć, że Neptun był dla mnie łaskaw i kiedy bujałem się po basenie szykując cumy zwolniło się miejsce i nim zdążyli podnieść kotwicę na pokład byłem już za nimi i wcisnąłem się pomiędzy dwie duże ?50-tki?. Stałem v-a-v Capitan`s Cabin Restaurant. Prądu nie ma, woda jest. Opłata standard 4,6?. Portowanie uczy tu pokory. Nazajutrz cierpliwie czekałem do 10.00 aż wyjdą dwa ?smoki? które rzuciły łańcuch przez całą długość zatoki nic sobie nie robiąc z ?drobnicy? przy pirsie. Taki klimat. ;). Ale warto było. Dla stojących na cumach wodę dostarcza autocysterna do której można na pobór dobić w okolice przystani promowej. Jachty stały tam po 4 szt. związane w tratwę burtami. Można? W zabudowie osady market spożywczy nawet bardzo dobrze zaopatrzony. Fajne kąpielisko Zavalata Beach od strony wejścia do zatoki. Na Google Maps zdjęcia są chyba z zimy, bo port jest pusty. To może być MOCNO mylące dla pierwszy raz odwiedzających to miejsce.

 

 

Preveza ? Marina Cleopatra ? opis z ?Kasperaszka? uzupełniam informacją, że podejście wzdłuż toru, bojki bardzo dobrze widoczne. W marinie ?rządzą? marinero, którzy wskazują miejsce postoju, odbierają twoje cumy i ustawiają jacht przy keji. Potem wskazują na biura mariny i z dokumentami wędrujesz zapłacić za postój. I tu niespodzianka: 47,5? za B-39, ok 60? za B-45 + 2 ? za prąd i wodę, którą włącza za słupka bosman. Na zewnętrznej keji stacja paliw ceny jak w stacjach w mieście. Może cena za postój zaporowa, ale są plusy: węzeł sanitarny perfect wc, umywalki, natryski, keje nowe, oświetlone, zadbane, restauracja marinowa w przystępnych cenach, sklepik drogi ? bo mały, jeden i (chyba) sezonowy. Trawa zielona mimo upałów. Czysto, cicho, przytulnie, bez portowego zgiełku i hałasu, który z przeciwległego z PREVEZY było słychać do 3.00 nad ranem. Cała marina to głównie rezydenci. Mankament to brak plaży i kąpieliska. Można uznać za plaże odcinek brzegu zatoki, ale przy wiatrach z kierunków zachodnich niesie śmieciami.

 

 

 

Zakyntos ? nie mam nic do powiedzenia za wyjątkiem tego, że ?zwiedziłem? Zatokę Wrak z pokładu jachtu. Nie było chęci na ponton i pływanie w tłumie łódek, kutrów pasażerskich i innych jednostek. Tłumy jak na San Marco w karnawale. Mimo to, nic straconego. Kolejny rejs w planie pt: ?Dookoła Peloponezu? i Zakyntos będzie po drodze. Odrobimy zaległości.

R.G.

Ahoj!